Od porażki z Adamem Kownackim minęły dwa miesiące, ale dopiero teraz Artur Szpilka zdecydował się opowiedzieć o tym, jak wyglądało jego życie po tej przegranej. – Mentalnie wróciłem do żywych, choć to było cholernie trudne. Ten nokaut w walce z Wilderem nie zabolał mnie tak, jak porażka z Kownackim – przyznał w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.